Jak studenci radzą sobie w obliczu koronawirusa?

Dla całego świata nastał trudny czas. Epidemia koronawirusa bardzo szybko przeobraziła się w pandemię, nie tylko paraliżując dotychczasowe życie, ale wywołując tysiące zakażeń i zgonów. Polska, chcąc chronić obywateli przed wirusem, zdecydowała się na ostre kroki. Zamknięte zostały szkoły, uczelnie wyższe, przedszkola, żłobki, galerie handlowe, restauracje, kluby, kina, teatry, muzea i inne obiekty handlowe czy też usługowe. Otwarte nadal pozostają jedynie sklepy spożywcze, apteki, urzędy oraz poczty, chociaż i te działają na specjalnych zasadach, przeważnie w skróconych godzinach.

Nauka w czasach koronawirusa

Jak radzą sobie studenci w Polsce, którym zawieszono naukę w związku z koronawirusem? Większość wynajmuje pokoje dla studentów w Gdańsku albo pokoje dla studentów w Warszawie i pozostają w tych przestrzeniach dla własnego oraz innych bezpieczeństwa. Fakt, że uczelnie pozostają zamknięte, wcale nie oznacza, że studenci mają wolne. Organizowane są zajęcia online, a wykładowcy przekazują swoim podopiecznym materiał, jaki ci muszą przerobić.

 

Kwestie materialne

Wielu studentów znalazło się w niezwykle trudnej sytuacji i to nie tylko ze względu na brak możliwości pobierania nauki. Większość podejmuje przecież pracę dorywczą, by móc utrzymać się na studiach, wynająć pokój, nabyć pomoce edukacyjne czy zarobek przeznaczyć na żywność oraz rozrywki realizowane w czasie wolnym. Dzisiaj restauracje, bary, kluby, kina, teatry, muzea i inne obiekty gastronomiczne, rozrywkowe czy kulturalne, w których pracują studenci, pozostają zamknięte. Studenci, którzy pracują na umowę zlecenie czy o dzieło raczej nie mają szans na zarobek.

Wymiany studenckie a koronawirus

Niejeden pokój dla erasmusa w Warszawie czeka na wynajęcie, natomiast trzeba potwierdzić, że w obliczu epidemii koronawirusa wszelkie międzynarodowe wymiany studenckie zostały czasowo zawieszone. Nikt nie wie na jak długo. Po pierwsze zamknięte zostały uczelnie wyższe, więc studenci i tak nie pobieraliby nauki. Po drugie, zamknięte zostały granice, więc studenci z innych krajów nie mieliby jak wjechać na teren Polski. Nie wiadomo jak długo potrwa ta sytuacja. Eksperci zapowiadają, że na pewno przez 2 tygodnie, natomiast prognozuje się, że taki stan może ulec znacznemu wydłużeniu. Wszystko zależy od tego, jak szybko uda się poskromić epidemię koronawirusa.